W sezonie zimowym szybko łapiesz katar i przeziębienie? Miewasz ciągłe infekcje? Wystarczy, że ktoś obok Ciebie kichnie, a już pojawiają się u ciebie objawy choroby dróg oddechowych? Być może cierpisz z powodu obniżonej odporności. Jak pobudzić swój układ odpornościowy i wzmocnić organizm w walce ze szkodliwymi bakteriami, wirusami i innymi złymi drobnoustrojami?
Jeśli nie wiesz, jak wzmocnić odporność, na początek przeanalizuj swój styl życia. Pierwszym punktem powinno być odżywianie. Zdrowa, zbilansowana i różnorodna dieta jest podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jedząc 4-5 posiłków dziennie co 3-4 godziny możemy wesprzeć swój organizm w walce z infekcjami. W miarę możliwości spożywane dania powinny być ciepłe. Dobrze jest też postawić na wysokowitaminowe produkty, takie jak warzywa i owoce, szczególnie te, które zwierają:
Polecanymi warzywami są też czosnek i cebula, które w tradycji naszych babć często nazywane są „naturalnymi antybiotykami”. Dlaczego mają tak dobrą sławę? To ze względu na obecność allicyny, która skutecznie hamuje rozwój patogennych bakterii, wirusów i grzybów.
Drugim czynnikiem stylu życia, który warto wziąć pod uwagę w profilaktyce infekcji, jest to, jak stresująca jest nasza codzienność. Chroniczny stres jest jednym z czynników osłabiających naturalną odporność. Naraża nas nie tylko na wzmożone zachorowanie na infekcje sezonowe, ale także na poważniejsze choroby (serca i układu krwionośnego, choroby psychiczne). Podobne działanie ma brak snu i odpoczynku, dlatego powinniśmy dbać o relaks i unikać chronicznego przepracowania. Organizm zachowa lepszą odporność, gdy otrzyma ok. 8 godzin snu na dobę.
Dobra kondycja fizyczna także wspiera procesy odporności organizmu. Badania naukowe wykazują, że regularne wykonywanie umiarkowanych ćwiczeń 1-2 godziny dziennie, zmniejsza ryzyko infekcji dróg oddechowych nawet o 1/3. Aktywność fizyczna pobudza bowiem makrofagi do walki z antygenami oraz poprawia ich skuteczność w zwalczaniu wirusów i bakterii. Wzrasta także aktywność białych krwinek, co obniża ryzyko rozwoju zakażeń i chorób autoimmunologicznych. Niektórzy badacze przytaczają, że wzrost temperatury, jaki zachodzi w ciele podczas ćwiczeń także działa hamująco na rozwój bakterii.
Jednakże warto pamiętać, że nadmierny wysiłek fizyczny i ciągłe przetrenowywanie się przyniesie zupełnie odwrotny efekt. Naukowcy stwierdzili, że u zawodowych sportowców i osób bardzo intensywnie trenujących ryzyko infekcji, zwłaszcza wirusowej jest większe niż u tych, którzy umiarkowanie ćwiczą.
Pamiętajmy, że wysiłek nie może być zbyt długi. Jeśli trwa ponad 90 minut lub dłużej i jest wykonywany na czczo dochodzi do tak zwanego powysiłkowego osłabienia odporności.